poniedziałek, 7 listopada 2016

O typach ludzi słów kilka

Zarządzanie finansami osobistymi dotyczy nas wszystkich. Nie ma człowieka, który nie stanąłby przed problemem decydowania o posiadanych pieniądzach. Każdy z nas jest jednak inny i inaczej podchodzi do kwestii finansowych. Niektórzy ludzie kompletnie nie potrafią odnaleźć się w dorosłym życiu, inny z kolei na finanse nie zwracają uwagi woląc skupić się na przyjemnościach. Są też ludzi, którzy posiadają specjalistyczną wiedzę, ale nie zawsze potrafią ją wykorzystać oraz osoby, które bez podwalin teoretycznych doskonale odnajdują się w planowaniu domowego budżetu. W kontekście zarządzania finansami osobistymi można więc wyróżnić kilka typów ludzi.

Ludzi można podzielić ze względu na dwie kategorie. Jedną z nich jest poziom dochodów. Ze względu na to kryterium można podzielić ludzi na bogatych i biednych. Osoby bogate to takie, które osiągają średnie lub duże dochody. Mam tu na myśli ludzi, którzy zarabiają od średniej krajowej w górę. W opozycji do nich stoją osoby biedne, ale nie mam tu na myśli jakiegoś skrajnego ubóstwa. Chodzi mi raczej o ludzi, którzy zarabiają w okolicach minimalnego wynagrodzenia do średniej krajowej. Nie chcę urazić nikogo zarabiającego powiedzmy trzy tysiące złotych brutto nazywając biednym. Jest to raczej forma pewnego oddzielenia. Zresztą granica ta jest cienka i nie można mylić kogoś biednego z ubogim. Drugą kategorią jest podejście do zarządzania finansami. Podział w tym wypadku polega na podzielenie ludzi na osoby rozrzutne i oszczędne. Nie chciałbym jednak, żeby oszczędność była mylona ze skąpstwem. Łącząc obie kategorie wyróżnić można cztery podstawowe typy ludzi:
  • rozrzutni bogacze - osoby, które zarabiają dużo i dużo wydają. Nie ma dla nich znaczenia koszt zakupionych dóbr. Ich budżet domowy charakteryzuje się dużymi przychodami oraz dużymi wydatkami. Wielkości te nierzadko są równe, co oznacza, że bilans takiego gospodarstwa wychodzi na zero. Na pewno znacie osoby, które pomimo dużych zarobków zazwyczaj nie mają żadnych oszczędności. Takich ludzi można sklasyfikować jako rozrzutnych bogaczy. Nie oszczędzają oni, ani nie inwestują. Zamiast odłożyć ostatnie pieniądze, wolą je wydać na piąty samochód czy wypad nad morze.
  • oszczędni bogacze - to osoby, które osiągają duże przychody, ale ich wydatki są przemyślane. Nie są rozrzutni, ale starają się tak dysponować pieniędzmi, aby zaoszczędzić coś na przyszłość. Charakteryzują się oni posiadaniem oszczędności i inwestycji, które są dla nich zabezpieczeniem. Są to osoby, których budżet zazwyczaj wychodzi na plus. Są przeciwieństwem rozrzutnych bogaczy. Pomimo dużych przychodów nie trwonią oni bezmyślnie posiadanych środków. Nie ulegają oni pokusie spełniania wszystkich swoich zachcianek, a do zakupów podchodzą z rozsądkiem. Nie oznacza to jednak, że ich bogactwa nie widać. Sam znam kilka osób, które zarabiają przyzwoicie, ale nie obnoszą się tym. 
  • rozrzutni biedacy - to kategoria osób, które nie osiągają zbyt dużych przychodów, ale żyją ponad stan. Oznacza to, że wydają dużo, często ponad osiągane przychody. Budżet takich osób jest ujemny i często łatany różnego rodzaju pożyczkami. Żyją ponad stan, a ich dewizą jest często maksyma "zastaw się, a postaw się". Osoby takie żyją od pierwszego do pierwszego i często pod koniec miesiąca muszą się zapożyczać, żeby przeżyć.
  • oszczędni biedacy - osoby te nie zarabiają wiele, ale rozsądnie pochodzą do swoich wydatków. Ich bilans często jest zerowy, chociaż zdarza się, że jest on dodatni. Część środków jest odkładanych dla bezpieczeństwa lub na realizacje bardziej kosztownych celów. Mają tyle, na ile ich obecnie stać. 
Nie są to oczywiście wszystkie możliwe kategorie. Należałoby do każdej z nich dodać jeszcze osoby pomiędzy dwiema grupami, które prezentowały by podejście średnie. I tak stworzyć można osoby średnio bogate oraz ludzi ani rozrzutnych ani oszczędnych. Jednak w takim zestawieniu byłoby już dziewięć grup. Zostanę więc przy tych czterech rodzajach ludzi, którzy chyba dość trafnie prezentują podejście ludzi do własnego budżetu domowego. 

Według mnie najgorszą z tych grup są rozrzutni biedacy, którzy nie dość, że nie mają dużo pieniędzy to jeszcze bardzo nierozsądnie nimi dysponują. Kolejna grupa to rozrzutni bogacze, którzy mogą łatwo zmienić swoją sytuacje, ponieważ osiągają duże przychody. Oszczędni biedacy to kolejna w mojej hierarchii grupa, ale chyba najlepszą sytuacją jest znalezienie się w grupie oszczędnych bogaczy.

A wy? A w której grupie jesteście? W której grupie chcielibyście się znaleźć? Jaka jest Wasza hierarchia?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz